Skocz do głównej treści strony
Prowincja

Anioły mówią. Anioły działają! – refleksje po rekolekcjach w DMK

Utworzono: 19-07-2016

Anioły mówią. Anioły działają! Mają do nas dużo cierpliwości!!
A nade wszystko nieustannie uwielbiają Boga i radują się, gdy my – ludzie zapraszamy Je do współpracy!!!
Z takim właśnie przekonaniem uczestnicy rekolekcji nt. „Mój Anioł i ja… czyli jak zaprzyjaźnić się ze swoim Aniołem Stróżem” opuszczali w niedzielę DMK w Gdańsku.
Wiem, bo tam byłam!!!
Już w chwilę po rozpoczęciu okazało się, że temat jest niezwykle trafny i cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Niewiele bowiem wiedzy nt. Aniołów daje nam – ludziom, swoją drogą całkiem uczciwie wierzącym, taka zwykła katecheza czy nawet niedzielne kazania.
A świat Aniołów i Archaniołów intryguje. Tym bardziej, im więcej mówi się w zwykłej codzienności (reklam, mediów, różnych grup nieformalnych) nt. szatana i duchów nieczystych.
Niekiedy słyszy się, że największym osiągnięciem szatana jest fakt, że ludzie przestali wierzyć w piekło. Ja dołożyłabym do tego jeszcze szaleństwo współczesnych zabobonów, talizmanów, amuletów, różnego rodzaju magicznych praktyk i pokus poznawania świata demonów przez dzisiejszych, zwłaszcza młodych ludzi.
Wielką zasługą tych rekolekcji było, oprócz dawki porządnej wiedzy z zakresu angelologii, zaopatrzenie uczestników w przekonanie o sile wpływu świata Archaniołów i Aniołów na nasze życie pod warunkiem, że będziemy te święte Osoby zapraszać do współpracy. Są świetną i świętą alternatywą na przybijający diabelski światek. Zaproszenie jest jednak konieczne, gdyż jako Boży Posłańcy szanują naszą wolną wolę.
Dla mnie osobiście najistotniejszy i najbardziej wartościowy element tych rekolekcji to zrozumienie istoty modlitwy uwielbienia, a dzięki temu jej roli w życiu człowieka, który chce oddać cześć swemu Stwórcy! To wreszcie w moim analitycznym umyśle nabrało sensu.
Jestem też niezwykle wdzięczna za subtelność w naprowadzaniu na modlitwę. Bardzo podobały mi się naprawdę delikatne zachęty i sugestie, bo spełniały swoją rolę, a dzięki temu też atmosfera tworzona przez Gospodarzy była niezwykła! Rodzinna, radosna, anielska…?

red. Ewa z Parczewa

Przejdź do góry strony