Najczęściej czytane
Ekwador: święcenia diakonatu
Br. Vicente Carloman Tandazo Gallego 29 września otrzymał święcenia diakonatu w kościele św. Franciszka z Asyżu w Tulcán. Jest radością naszej Misji w Ekwadorze, że mamy już nie tylko pierwszego profesa wieczystego, ale także i diakona. Jest nim fraile Vicente, ktory praktycznie towarzyszy nam od początków naszej obeności w Ekwadorze. W lutym złożył śluby wieczyste i w niespełna pół roku potem otrzymał świecenia z rąk biskupa Tulcán, salezianina, monseñor Luis Antonio Sanchez Armijos.
Mieliśmy trochę kłópotu ze znalezieniem biskupa, poniewaz w tych misiącach i dniach udają się grupami ad limina apostolorum. Chcieliśmy, jak przystało zrobić to w siedzibie naszej Misji w Santo Domingo (już nie de los Colorados tylko de los Tsachilas, tak się zmieniło niedawno kiedy Santo Domingo stało się stolicą nowej prowincji w Ekwadorze). Tutaj rezyduje nasz brat Icek (jak na niego wołamy), tutaj także ma swego brata i wiele wskazywało na to, żeby go tu także wyświęcić, ale biskup nie mógł znaleźć czasu i proponował nam dopiero termin 8 grudnia, kiedy będzie święcił swoich kleryków na diakonów. Tymczasem Vicente już odbył wystarczająco długą drogę formacji, aby przedłużać dalej ją przedłużać, dlatego zdecydowaliśmy się poprosić biskupa Tulcán, bardzo nam życzliwego – przyjął on proponowany przez nas termin 29 września, w uroczystość świętych Archaniołów.
Na uroczystość zjechali się solidarnie wszyscy bracia Misji obecni aktualnie, a wiec z Shshushufindi gwadian Michał Paga z Mirkiem Dubielą, z Santo Domingo gwardian Mirek Karczewski z Markiem Szymańskim i ministrantem, który deklaruje się na kandydata do zakonu, delgat Maurycy już kilka dni wcieśniej udał się, aby przygotować uroczystość, no i domownicy w Tulcán, gwardian Eugeniusz Wetta ze Zbigniewem Braunem oraz dwaj bracia aktualnie przebywający w Tulcán, Franklin, który 6 października poleci na studia do Seraficum i Franco, który kończy postulat, aby w listopadzie udać się na nowicjat do Medelin w Kolumbii. Jedynie José pozostał w Santo Domingo, aby bronić klasztoru przed ewentualną inwazją…