Najczęściej czytane
Śluby wieczyste o. Stanisława Ulaczyka
W czterdziestym roku posługi kapłańskiej spełnił pragnienie swojego serca. O. Stanisław Ulaczyk, bo o nim mowa, w liturgiczne wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi, 12 września 2020 roku w Ostródzie, złożył śluby wieczyste na ręce ministra prowincjalnego o. Wojciecha Kuliga.
Na uroczystej Eucharystii w kościele św. Franciszka powitał wszystkich nowy proboszcz i gwardian ostródzki o. Robert Twardokus. Wśród przybyłych był o. prowincjał Wojciech Kulig, ekonom prowincji o. Bogdan Wroński, gwardianowie z klasztorów, w których o. Stanisław przebywał podczas formacji – o. Zenon Garus, o. Mariusz Fałkowski, o. Wiesław Przybysz i o. Paweł Kaczmarski. Tradycyjnie na uroczystości pojawili się bracia z klasztorów w Polsce, ale i o. Michał Paga z Ekwadoru. W koncelebrze nie zabrakło rodzonego brata o. Stanisława – ks. Andrzeja, a w ławkach kościelnych rodziny i przyjaciół neoprofesa. Pojawiły się także siostry zakonne i wierni z parafii.
Złożysz śluby życia w ubóstwie, w posłuszeństwie i w czystości. Każdy z tych ślubów jest tak samo ważny, wartościowy, w naszym kroczeniu za Tym, którego św. Ojciec Franciszek tak bardzo umiłował – mówił w homilii o. Wojciech Kulig. W Twoim kroczeniu za Chrystusem masz nie tylko dążyć do świętości, ale też praktykując te rady ewangeliczne, masz coraz bardziej stawać się znakiem dla świata, który będzie przypominał innym, że warto iść przez to życie z Chrystusem. – podkreślał o. Prowincjał.
Po złożeniu profesji na ręce ministra prowincjalnego o. Stanisław złożył podpis w księdze na ołtarzu, zaś sam obrzęd ślubów zakończył się wymownym gestem jedności, gdy wszyscy obecni zakonnicy po ślubach wieczystych przekazali jemu znak pokoju i braterstwa.
Życzenia dla neoprofesa złożył od wspólnoty klasztornej o. Robert Twardokus, po nim zaś przedstawiciele Rady Parafialnej oraz burmistrz Drohiczyna Wojciech Borzym. Miłym akcentem były także poetyckie życzenia od br. Wincentego.
Dla Ojca Stanisława
Witamy Ojca Stanisława w Ostródzkim klasztorze
Przyjechał z Kołobrzegu, w pracy tu pomoże
Widzimy, że w Ostródzie jest zadowolony
Na Mazurach, to obce dla Ojca te strony.
Chociaż w starszych latach poznał Franciszkanów
Zakon żebrzący – nie zgrywają tam panów
Widzimy, że dobrze się czuje w naszym zakonie
Czarny habit nosi, miłość w sercu płonie.
Przez wiele lat poznał Ojca też Franciszka
Wielki Święty i postać dla Ojca bliska
Wcześniej pracował w diecezji, był też znany
Uczył kleryków, czy był też lubiany?
Życie człowieka różami nie jest usłane
Wszystko zwycięży z miłości dla Pana
W każdej pracy, bardziej życie w zakonie
Miłość do świętego Franciszka, niech w sercu płonie.
Dwunastego września nastała uroczysta chwila
Wieczyste śluby złożył, niech życie umila
Przyjechało dużo gości z Ojcem Prowincjałem na czele
Zaproszeni z rodziny, to sobota nie niedziela.
Niech życie Ojca płynie też spokojnie
Bóg i święty Franciszek wynagrodzi hojnie
Życie w zakonie, więcej też łask daje
Bo zakonnik do modlitwy wcześniej wstaje.
Ja od siebie życzę Ojcu łask Bożych wiele
Niech u Franciszkanów pracuje w kościele
Ja, brat Wincenty Wierszokleta
Sześć klas podstawówki, nie jestem poeta.
Na zakończenie słowo podziękowań wygłosił o. Stanisław.
Liturgia transmitowana była na profilu franciszkanów z Ostródy na Facebooku