Najczęściej czytane
Średniowieczne ścienne malowidła. Zacheuszki odkryte w darłowskiej kaplicy
Zacheusz z XV wieku odkryty pod warstwą sadzy zachował się w całości. Konserwatorzy znaleźli też fragmenty kolejnych dziesięciu. – To jest naprawdę wyjątkowa sytuacja, że ich jest aż 11. Musimy sobie zdać sprawę, że one tutaj czekały na to odkrycie parę wieków w międzyczasie były tutaj co najmniej 23 remonty – powiedziała Magda Caban, konserwator dzieł sztuki.
Zacheuszki to krzyże konsekracyjne, umieszczane w miejscach, w których biskup podczas poświęcenia namaszcza ściany. W darłowskiej kaplicy odkryto już ich 11. Konserwatorzy szukają dwunastego, bo zgodnie ze zwyczajem tyle powinno ich być.
– Skąd się wzięły zacheuszki w tym miejscu, w tym małym pomieszczeniu, w tej małej kaplicy – dzisiaj nie wiemy, na pewno jest to rzecz ciekawa sama w sobie – powiedział o. Wiesław Przybysz, proboszcz Parafii Franciszkańskiej w Darłowie.
W kilku miejscach zabezpieczono fragmenty napisów gotyckich, ale dużym zaskoczeniem było znalezienie paska wokół portalu i krzyża, który go zwieńczał. Konserwatorom już udało się go odnowić. Do tego znaleziono oryginalne wejście do kaplicy, które zostało zamurowane w XIX wieku. I tu kolejne odkrycie. – Zaczyna nam się pokazywać krzyż nad wejściem na osi łuku i nad nim znajduje się pięknie gotykiem napisany napis – przekazała Magda Caban.
To prawdopodobnie cytat z Biblii, ale to już będą próbowali rozszyfrować konserwatorzy zabytków, historycy sztuki i kapłani. Bo niewielka kaplica dobudowana w XV wieku do XIV-wiecznego kościoła wydaje się, że miała szczególne religijne znaczenie.
Po odnowieniu tego miejsca będzie tu kaplica całodziennej adoracji Najświętszego Sakramentu. – Aż się prosi, żeby rzeczywiście to miejsce udostępnić – daj Boże czym prędzej – żeby ono było piękne, żeby ono rzeczywiście przyciągało, takie duchowe serce miasta – podkreślił o. Wiesław Przybysz.
Odkryciami w darłowskiej świątyni już zainteresowali się historycy i badacze architektury.
za: TVP3 Szczecin